Rzuty naszego realnego
Parter
Poddasze
Parter
Poddasze
Wczoraj:
Dziś:
No i nie mogę powiedzieć, że mamy działkę niezabudowaną:
Jeśli te kilka desek i trochę sznurka tak cieszą, to już nie możemy doczekać się fundamentów i murów :)
Do godziny 0 coraz bliżej. Pozwolenie na budowę już jest i do uprawomocnienia pozostało już tylko 6 dni :) no i od teraz papierkami zajmie się nasz Kierownik Budowy.
Pierwsze prace na działce już za nami a dokładniej to wczoraj wpadliśmy na naszą działeczkę z kosiarą i się działo. Oj było tego dosyć sporo. Teraz kiedy została już wygolona z tych pięknych, ponad pół metrowych maków i innego fiolefowego zielska można wpuścić geodetów, którzy pokażą nam gdzie musi stanąc nasz domek. Piszę musi bo tak nakazała nam gmina. Kurczaki co to za kraj, że na swojej działce nie mogę postawić sobie domu tak gdzie chcę. No paranoja. Ale cóż z głuotą się nie dyskutuje.
Po panach geodetach przyjdzie nam zająć się wodą i kanalizą. Tu trochę będzie zabawy bo działamy z przewiertem pod naszą nową, asfaltową drogą dojazdową do działki.
Co jeszcze, ooo mam nadzieję, że w między czasie odpalą nam też prąd na działce, i że zrobią to równie szybko jak złącze kablowe (w poniedziłek go nie było a w środę już wszystko stało).
To ma dziś tyle, może następnym razem wrzucę coś do obejrzenia :)
czekamy, czekamy i czekamy, a pogoda coraz ładniejsza :)